21 lip 2022  

Dlaczego mamy obchodzić Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej?

12.07 zgodnie z decyzją prezydenta Dudy z 2017 roku mamy obchodzić Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej - pamiętamy, że wieś doznała i wciąż doznaje wielu krzywd. Patrząc w przeszłość, możemy mówić o wielopokoleniowej podległości pańszczyźnianej i traumach wojennych – tych upamiętnianych w dzisiejszych obchodach.

Współczesna wieś ma współczesne problemy. Dlaczego więc mówimy o tych z przeszłości? To dobrze przemyślana strategia. Uroczyste obchody dzisiejszego święta pielęgnują poczucie krzywdy, może nawet budują tożsamość w oparciu o wspólnego wroga, nie przynoszą jednak obietnicy zmiany. To, co już się wydarzyło może być piętnowane lub chwalone. Upamiętniane. Nie można jednak podjąć kroków w kierunku zmian. Podkreślanie męczeństwa polskiej wsi – pozornie akt czci i dziękczynienia – może służyć skupieniu uwagi na tym, czego nie można zmienić. Odwraca ją natomiast od tych przestrzeni, w których wciąż możemy działać. 

A rolniczki i rolnicy działają. 

- codziennie widzą skutki kryzysu i wiele z nich codziennie działa, by mu przeciwdziałać: dbając o glebę, wspierając bioróżnorodność, rozsądnie nawadniając. 

- organizują się, by szukać alternatywnych sposobów dystrybuowania żywności – takich, które pozwalają nie tylko dostarczać zdrowe jedzenie ale i dbać o lokalną społeczność, wzmacniać relacje, tworzyć trwałe więzi. 

- organizują się też zawsze wtedy, gdy muszą bezpośrednio zawalczyć o ziemię – na przykład gdy zagrażają jej wielkie inwestycje. 

Nie zatrzymujmy wsi w przeszłości. Jeżeli chcemy mówić o walkach wsi i je celebrować – mówmy też o tych, które wciąż trwają. I tych, które nie muszą wiązać się z męczeństwem i przegraną.